Wnętrze powstało dla hipotetycznej klientki, w hipotetycznej kawalerce, z hipotetycznym budżetem, ale z poszanowaniem zasad ergonomii oraz estetyki orientu.
Ale największy oldskul to fakt, że wszystkie rysunki to ręczna robota. Skalówka, kalka, ołówki, kredki, kółkowniki, cienkopisy!
Kolaż nastrojów.
Rzut podłóg z umeblowaniem wraz z legendą.
Rzut podłóg z umeblowaniem w kolorze.
A co ciekawsze wyciągi z zestawienia materiałów wyglądają tak:
Przedpokój.
Kimono, które miało być zamknięte za bezpieczną szybą i wisieć na ścianie w przedpokoju.
Lampa inspirowana japońskim lampionem – Chouchin Reverse 1.
Kuchnia.
Zestaw lamp do kuchni – Chouchin Reverse 1, Lampa wisząca Chouchin Reverse 2, Lampa wisząca Chouchin Reverse 3.
Lampy do oświetlenia blatu roboczego w kuchni oraz lustra w łazience – Loïc Bard, butelkowa lampa.
Salonik.
Lampa inspirowana japońskim origami -ARIEGES.
Grafika.
Siedzisko – Floor Zaisu Lelgess Chair Asian Antique Furniture.
Lampiony – jedwabne abażury niczym pąki kwiatów tuż przed rozkwitnięciem.
Stół – szorstki, surowy, ciężki.
Parawan i maty tatami – absolutny must have 🙂
Łazienka.
Umywalka – ręcznie robiona ale zachowująca funkcjonalność.
Grafika – klasyk, uwielbiam!
Antresola.
Lampa nocna – Sissi, znów nawiązanie do origami.
Łóżko – surowo, czysto, estetycznie i nieco ascetycznie.
Grafika na antresoli.
A na kolację sushi 🙂
Pięknie! Trzymam kciuki za następne udane projekty! 🙂
Dziękuję serdecznie za dobre słowa!